Oto jak wyglądały części:
Po rozebraniu na części wszystkie elementy oczyściłem z rdzy (końcówkami drucianymi na wiertarkę, papierem ściernym i watą stalową). Pozostałości rdzy, których nie udało mi się usunąć zabezpieczyłem cortanilem (środek na rdzę).
Szybkę oczyściłem i wypolerowałem środkiem do polerowania plastiku i pleksi.
Do budzika zastosowałem mechanizm zegarowy na baterię AA do zegarów z cienką tarczą, jednak konieczne było zastosowanie dystansu. Tarcza została przyklejona dwustronną taśmą. Po naklejenie tarczy ze wskazówek odciąłem niepotrzebna część. Na podkładkach zrobionych ze wskazówek osadziłem koła zębate i przykleiłem je klejem epoksydowym. Do kół zębatych przykleiłem mniejsze elementy mechanizmu budzikowego i wskazówki (elementy na których zamocowane były koła zębate w budziku). Punkty godzinowe wyznaczone na tarczy przebiłem igłą strzykawki i wkleiłem do nich małe śrubki pozyskane ze starych mechanizmów.


Składanie budzika:
Części zbudowanego mechanizmu są spasowane na styk, mijając się w kilku miejscach dosłownie o włos. Całość jest dynamiczna, wygląd środka zegara zmienia się zależnie od godziny, co nadaje mu niepowtarzalny wygląd i styl.
Tak prezentuje się budzik: